Maja Staśko zdecydowała odnieść się do informacji i plotek na swój temat. Wśród kibiców freak-fightów mnożyły się domysły mówiące o tym, że federacja High League i Staśko przerwały współpracę i nie zobaczymy aktywistki pod szyldami tej gali freak-fightów. Do samej informacji odniosła się aktywistka na swoich mediach społecznościowych mówiąc, co właściwie się stało i dlaczego nie zobaczymy jej na najbliższej imprezie.
Maja Staśko nie zawalczy na kolejnym High League. Wszystko skomentowała
Mimo plotek mówiących o tym, że High League i Stasko nie będą już współpracować, aktywistka stwierdziła, że wszystkie takie informacje są "fake newsami", a ona zamiast walczyć, zamierza skupić się na pisaniu swojej książki i walce o poprawę kondycji psychicznej
- Fake news, ale [to] nie dziwi, bo to Szalony Reporter. Nie było ŻADNEJ takiej rozmowy z HL. Walka o pas miała być moją ostatnią, ale gdy jej nie ma - wybieram swoją pracę. Teraz piszę książkę o patoinflu i tym się zajmuję 24/7! I inną walką - o zdrowie psychiczne" - napisała Maja Staśko na Twitterze.
Listen on Spreaker.