Marcin Najman postanowił w mocnych słowach zwrócić się do Daniela Obajtka. Polityk, który został wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego został wezwany przed sejmową komisję śledzcza. W trakcie jej trwania z ust polityka wyrwało się sformułowanie "Proszę Panią", za które został upomniany, po czym sam wdał się w dyskusje. Słowa Obajtka nie spodobały się Najmanowi, który w mocnych słowach ocenił zachowanie polityka za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Marcin Najman zwrócił się do Daniela Obajtka. Ma do niego ogromny zarzut
Były pięściarz, a obecny zawodnik federacji freak-fightowych zarzucił Obajtkowi "nieuctwo". A wszystko przez słowa, które wypowiedział były szef Orlenu.
- Wprowadziliście gwarę śląską, może być gwara małopolska - stwierdził Obajtek przed komisją śledczą.
Jak mówi Najman, stosowanie takiej formy jest niepoprawne.
- Daniel Obajtek dziś przed komisją śledzą stwierdził, że zwrot "Proszę panią" to gwara. Otóż nie, no nie. No i nie podobasz mi się, misiu. Przede wszystkim dlatego, że obrażasz ludzi, którzy się gwarą posługują, bo gwara to nie jest nieuctwo. Mówienie "Proszę panią" to jest oznaka nieznajomości języka polskiego - mówi Najman.
Marcin Najman zastosował mocny apel do Obajtka, aby ten poprawił swoją polszczyznę i nie obrażał osób, które posługują się gwarą.
- Ja jestem człowiekiem o prawicowych poglądach i co ja mam teraz myśleć? Powiedz, co ja mam k***a myśleć?! Gość, który zajmował takie wysokie stanowiska w kraju nie umie mówić po polsku! (...) Naucz się, przynajmniej spróbuj. Ale nie obrażaj ludzi mówiących gwarą. - mówi zawodnik federacji freak-fightowych.