Emocje przed CLOUT MMA 2 powoli sięgają zenitu, a w ostatnich dniach największe zamieszanie wywołała ostra zadyma pomiędzy Denisem Labrygą a Denisem Załęckim. Ci zawodnicy od dawna nie pałają do siebie sympatią, ale 28 października zmierzą się z innymi rywalami. Mimo to, podczas ostatniego programu "Roast" na żywo doszło do eskalacji ich konfliktu, co zakończyło się rękoczynami. Gościem w studiu był też Albert Sosnowski, który przyglądał się wszystkiemu z boku. I to właśnie "Dragon" stał się obiektem ataku ze strony Marcina Najmana! "El Testosteron" od dawna ma na pieńku z byłym pretendentem do mistrzostwa świata wagi ciężkiej i już zapowiada, że chętnie zawalczy z nim w CLOUT. Obecność Sosnowskiego podczas zadymy posłużyła Najmanowi do wbicia bolesnej szpilki.
Najman wbił bolesną szpilę Sosnowskiemu. Wypalił po zadymie Labrygi i Załęckiego
"Dziś dopiero zobaczyłem zadymę między Denisami podczas Roast federacji CLOUT MMA. Mówcie co chcecie, ale ja tam dostrzegłem dwie walki. Labryga vs Załęcki i Sosnowski vs ze swoimi myślami. Obie na gołe pięści" - napisał Najman w mediach społecznościowych kilkadziesiąt godzin po programie. Swoje słowa opatrzył stopklatką na Sosnowskiego, który wydawał się być zagubiony w studiu.
Już 28 października zarówno "El Testosteron", jak i "Dragon" wejdą do klatki CLOUT, ale nie staną w niej twarzą w twarz. Najmana czeka walka z Piotrem "Lizakiem" Lizakowskim, od której przebiegu zależy jego drugie starcie tego wieczoru z Adrianem Ciosem. Z kolei Sosnowski zadebiutuje we freak fightach z Remigiuszem "Remim" Gruchałą znanym z GROMDY. Obaj zapowiadają, że jest to eliminator do walki z Najmanem!