Marcin Najman zmierzy się ze Zbigniewem Bońkiem. Panowie umówili się na starcie w formule żużlowej, która ma być jednak zmieniona na starcie rowerowe. Mimo że starcie byłego piłkarza i freak-fightera zostało zapowiedziane, to nie podano żadnych szczegółów. Teraz Marcin Najman przerwał milczenie i powiedział, jak to ma wszystko wyglądać. Ta wypowiedź nie pozostawia cienia wątpliwości.
Marcin Najman kontra Zbigniew Boniek. Były pięściarz ujawnił szczegóły
O szczegółach pojedynku z Bońkiem Najman powiedział w rozmowie z "WP. SportoweFakty", gdzie zapewniał, że mimo medialnej ciszy, to wszystko jest planowane.
- Faktycznie w przestrzeni medialnej nie pokazywały się ostatnio żadne nowe informacje w tej kwestii, natomiast wszystko jest aktualne (...) Ma tam z nami pojechać Sławek Drabik i Łukasz Różański, który w międzyczasie dostał bardzo ważną walkę o mistrzostwo świata. Ja z kolei mam rekonwalescencję po trudnej kontuzji, musiałem przejść operację (...) Ze względów obiektywnych, odsunie nam się to troszeczkę w czasie. Na pewno w tym roku do tego pojedynku dojdzie. Na pewno - mówi Marcin Najman.
W styczniu Najman mówił "WP. SportoweFakty", czemu ma wole zmierzenia się z Bońkiem, zaznaczając, że to były szef PZPN wszedł z nim w stan konfrontacji.
- To będzie wyrównanie porachunków z ostatnich lat, kiedy to Bonito (Zbigniew Boniek - dop. red.) wszedł na drogę pewnej konfrontacji ze mną - wszedł na drogę konfrontacji twitterowej. Chodzi o to, że w tym czasie dość dużo rzeczy zostało już powiedzianych. Nadejdzie czas weryfikacji wszystkich słów. Nie słowa, a czyny będą tutaj miały znaczenie. Będziemy mogli w takiej neutralnej dziedzinie się skonfrontować - mówił Najman.