Marcin Różalski bez wątpienia zalicza się do grona najbardziej zasłużonych osób w polskim MMA. "Różal" przed lata związany był chociażby z federacją KSW, gdzie wygrywał kolejne walki i odnosił sukcesy. Obecnie 42-latek jest zdecydowanie mniej widoczny w oktagonie, jednak zalicza się do grona sportowców, którzy są aktywni w mediach społecznościowych. Marcin Różalski regularnie dodaje posty i treści na swoje konta w mediach społecznościowych. Część z nich jest w stanie zaskoczyć nawet jego najbardziej oddanych fanów. Legenda polskiego MMA na swoim Instagramie chwali się m.in. tym, czym zajmuje się obecnie. Obok treści odnoszących się do jego fundacji, która pomaga potrzebującym zwierzętom, na Instagramie Marcina Różalskiego fani mogą zobaczyć jego liczne hobby. Na jedno z nich mogą pozwolić sobie tylko nie liczni.
Hobby dla wybranych
"Różal" niejednokrotnie udowadniał w oktagonie i ringu, że zalicza się do grona prawdziwych twardzieli. W swoim ostatnim starciu, które miało miejsce na gali "Genesis", Marcin Różalski zmierzył się z Joshem Barnettem w walce na gołe pięści i chociaż nie udało mu się wygrać tego pojedynku, to pokazał wielką klasę. Fani legendy polskiego MMA doskonale wiedzą, że Różalskiego można nazwać twardzielem również poza oktagonem. "Różal" często chwali się na Instagramie pięknymi motocyklami oraz nie stroni od strzelania z na strzelnicy. Ostatnio w mediach społecznościowych pochwalił się swoją nową zabawką, pistoletem marki Smith & Wesson.
Marcin Różalski UDERZYŁ w księży! Wskazał pewien szczegół i wywołał prawdziwą burzę
Różalski jak Jon Jones
Legendę polskiego MMA sporo łączy z gwiazdorem UFC, Jones Jonesem, który również chwali się w mediach społecznościowych swoją pasją do broni i strzelania. Amerykanin, który jak dotąd wygrał 26 walk i przegrał tylko jedną może pozwolił sobie jednak na nieco więcej w kontekście swoim zainteresowań. Wszystko przez przepisy dotyczące posiadania broni. W Polsce, aby posiadać broń palną trzeba uzyskać na to specjalnie pozwolenie, przez co na takie hobby mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. W Stanach Zjednoczonych posiadanie broni jest o wiele łatwiejsze. Jones zasłynął już z resztą ze swojej brawury z bronią, gdy w samej bieliźnie gonił włamywacza. Marcin Różalski z kolei może oddawać się swojej pasji jedynie na strzelnicy i specjalnie przygotowanych do tego miejscach. Przyznać trzeba jednak, że nowego nabytku z pewnością pozazdrości mu wielu pasjonatów militariów i broni.