Mariusz Pudzianowski mimo upływu lat wciąż cieszy sportowych fanów swoimi wyczynami. W 2021 roku stoczył on aż trzy walki w KSW, gdzie pokonał m.in. potężnego Ousmane Serigne Dię, zawodnika senegalskich zapasów. Oprócz tego był gościem honorowym na międzynarodowych mistrzostwach polski strongman w Podegrodziu. Postanowił nawet wystartować w konkurencji „Uchwyt Herkulesa” i… z dużą przewagą uzyskał wynik lepszy od wszystkich startujących! To tylko pokazuje, jak świetnie dba o siebie „Pudzian”, mimo że mógłby już przejść na emeryturę. Podobnie w życiu zawodowym, gdzie Pudzianowski co chwila pomaga pracownikom swojej firmy. Powtarza on jak mantrę, że „samo się nic nie zrobi” i słowa te popiera czynami. Tak samo było także w jego urodziny. Nawet takie święto Pudzianowski „uczcił” ciężką pracą.
Mariusz Pudzianowski nie próżnuje nawet w urodziny
7 lutego 2022 roku Mariusz Pudzianowski obchodził swoje 45. urodziny. Na jego profilu na Instagramie pojawiło się nagranie, jak „Pudzian” w ten dzień… szoruje plandekę naczepy jednego ze swoich ciągników siodłowych! Potrzebna do tego jest specjalna, przedłużona szczotka, dzięki której można sięgnąć odpowiednio wysoko. Mariuszowi Pudzianowskiemu nie przeszkadzał nawet silny wiatr i sypiący śnieg. Widać, że praca ta do najłatwiejszych nie należy, bo Pudzianowski musiał naprawdę energicznie szorować plandekę, aby ją doczyścić.
Nadszedł wyjątkowy dzień w życiu Mariusza Pudzianowskiego. Życzenia posypały się z każdej strony
– Przyjeżdżamy do pracy, auto się pucuje, a co robi nasz prezes w urodziny? – pyta na udostępnionym nagraniu najprawdopodobniej jeden z pracowników Mariusza Pudzianowskiego. – Moi drodzy, przyszło mi, że muszę myć samochód, próbuję doszorować plandekę – tłumaczy zasapany „Pudzian”, czynami popierając swoje słowa. Mało kto w Polsce zdecydowałby się na takie spędzanie własnych urodzin (a przynajmniej ich części), ale Mariusz Pudzianowski dał się już poznać, jako człowiek, który nie szuka wymówek, aby uchylić się od pracy. - Urodziny urodzinami, ale plandekę doczyścić trzeba."SAMO SIĘ NIC NIE ZROBI"!!! - dopisał jeszcze "Pudzian" pod nagraniem.
Mariusz Pudzianowski oblany potem w samym ręczniczku poruszył tłum. "Starość nie istnieje"