W polskim Internecie nie brakowało ostatnio dużych afer i skandali. Był pewien "spokojniejszy" okres pod tym względem, ale zbyt dużo ciszy być nie mogło. W weekend cały Internet zaczął żyć publikacjami „Psychotropa", który pokazał szokujące urywki nagrań z udziałem Pawła Mikołajuwa, znanego jako Popka. Raper i zawodnik freak-fightów dokonywał czynności seksualnych nad psem. Ponadto uderzał zwierzę przyrodzeniem po pysku. W sieci rozpętała się prawdziwa burza i Popek został niebywale skrytykowany za swoje zachowanie.
Pudzianowski wprost po aferze z Popkiem
Głos w sprawie zabrało wiele osób ze świata sportów walki i freak-fightów. Najbardziej brutalna wypowiedź to ta Marcina Różalskiego, w której brutalnie przejechał się po Popku i życzył mu wszystkiego, co najgorsze. Reakcja pojawiła się również ze strony Mariusza Grabowskiego. Szef GROMDA, w której niedawno walczył Popek oświadczył, że raper nie jest dłużej zawodnikiem federacji.
Wymowny wpis w Internecie umieścił również Mariusz Pudzianowski. Choć legenda polskiego sportu nie zaznaczyła wprost, że chodzi o Popka, słowa są wymowne. - Narkotyki to zło, które krzywdzi Ciebie, osoby w Twoim otoczeniu, dzieci i nawet… zwierzęta. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba robić to z głową - napisał Pudzianowski na platformie "X" i dołączył zdjęcie z psami. Pod wpisem pojawiła się mocny komentarz Artura Szpilki. - Z tym że akurat z „narkotykami” nie da się z głową! Uważam że to największy problem dzisiejszych czasów mówi wam to ktoś kto stracił na tym trochę swojego życia i nie chwalę się tym a przestrzegam od 5 lat wolny od tego gów** - odpowiedział zawodnik KSW.