Niepokojące nagrania wideo z udziałem Popka regularnie pojawiały się w sieci. Najczęściej dotyczyły nietypowego zachowania freak-fightera na koncertach czy w miejscach publicznych. Niedzielne materiały przekroczyły jednak wszelkie granice dobrego smaku. W sieci pojawiło się nagranie, w którym Popek zachowywał się szokująco.
- Cały film udostępnię odpowiednim organizacjom. Na filmie Popek wyjmuje penisa, podchodzi do psa i masturbuje się, potem dotyka i bije penisem psa po pysku. Pies ucieka, a on idzie za nim - opisywał ocenzurowane fragmenty „Psychotrop”, który ujawnił całą sprawę.
Kim jest Popek? Paweł Mikołajuw życie, kariera, partnerka. Popek Monster kto to? Popek dzieci, rodzina
Popek o aferze z jego udziałem: Chciałem zrobić sobie żarcik
Nie trzeba było długo czekać, a do sprawy odniósł się sam Popek, który przyznał, że nie wszystko z jego głową było w porządku, zwłaszcza z powodu narkotyków i alkoholu.
- Po***ało mi się w głowie. Chciałem zrobić sobie żarcik, z którego nie jestem dumny... Nie ru***łem żadnych owczarków. Nie sr***m prostytutce do ryja. No ch***wo na maksa nie, ale... No do***ałem. Przepraszam. To nie było śmieszne - opowiedział samozwańczy „Król Albanii”.
Na jego nieszczęście, nie wszyscy uznali to wideo za żart.
Sprawa Popka trafiła do prokuratury. Jest więcej dowodów?
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował we wtorkowy poranek, że sprawa została zgłoszona do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zarzutów jest znacznie więcej!
- Mężczyzna znęcał się nad zwierzętami i dopuszczał się wobec nich aktów zoofilskich. Dodatkowo na światło dzienne wyszły nagrania na których ten sprawca zmusza do udziału w patologicznych nagraniach 4 letnie dziecko. Nasza organizacja przekazała również prokuraturze materiały na których ten sprawca prezentuje nagrania w których pochwala przemoc wobec kobiet i znęcanie się nad innymi osobami – czytamy w oświadczeniu.