Ponad rok czekamy na kolejną walkę Mariusza Pudzianowskiego w barwach federacji KSW. Na początku 2024 roku krążyły plotki, że zawodnik z Białej Rawskiej pojawi się ponownie około kwietnia lub maja, ale taka sytuacja nie miała miejsca. Nie brakowało dywagacji, czy Pudzianowski nie podjął decyzji o zakończeniu przygody w mieszanych sztukach walki. Kilka dni temu stało się jasne, że 47-latek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w MMA. Organizacja ogłosiła bowiem, że Pudzianowski będzie jednym z zawodników, który pojawi się na jubileuszowej gali XTB KSW 100.
Kto rywalem Pudzianowskiego?
Wciąż jednak nie jest jasne, z kim doświadczony zawodnik zawalczy. Dużo mówiło się o Łukaszu "GOAT" Parobcu z federacji GROMDA. - Rozmawiałem kiedyś z Wojsławem (Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, red.). Powiedział, że przekaże to dalej do prezesów, ale na razie jest cisza. Zobaczymy, jak to się rozwinie, ale ja nadal będę pracował nad tym, by sprowokować Mariusza do walki - mówił Parobiec w rozmowie z "Super Expressem". Coraz głośniej jest jednak o innej, bardzo oryginalnej opcji.
Starcie dwóch strongmanów?
A konkretnie chodzi o Eddiego Halla, a więc swego czasu najsilniejszego człowieka w Wielkiej Brytanii. 36-latek ma już doświadczenie w sportach walki, bo ma za sobą jeden pojedynek w boksie oraz jeden... w którym zmierzył się z dwoma rywalami jednocześnie. Hall w ostatnim czasie mocno zaczepia Pudzianowskiego w mediach, na co Polak w końcu postanowił odpowiedzieć. - To dawaj na KSW, jestem na tak! - napisał Pudzianowski w mediach społecznościowych, pokazując jednocześnie artykuły ze słowami Halla.