Jeszcze kilkanaście lat temu trudno byłoby sobie wyobrazić, że odnoszący sukcesy w zawodach dla najsilniejszych ludzi świata Mariusz Pudzianowski kiedykolwiek wejdzie do oktagonu i stanie się jedną z największych legend polskiego MMA, która przyczyni się do spopularyzowania sportów walki w Polsce. Tak się jednak stało, a "Pudzian" zyskał rzeszę oddanych fanów, którzy szanują go za jego osiągnięcia i wyczekują jego kolejnych starć. Tym razem Mariuszowi Pudzianowskiemu przyjdzie się zmierzyć z Łukaszem "Jurasem" Jurkowskim w walce wieczoru gali KSW 61. Zanim jednak zawodnicy pojawią się w klatce, musieli oni stawić się na ważeniu, gdzie Mariusz Pudzianowski przytomniał o tym, jak dużym poczuciem humoru dysponuje. "Pudzian" uparł się, że waży mniej, niż wskazuje wyświetlacz i aby udowodnić swoją rację zagroził, że zdejmie majtki.
Mariusz Pudzianowski błysnął humorem przed KSW 61
Na dzień przed walką Mariusz Pudzianowski wniósł na wagę 115,1 kg, chociaż "Pudzian" stwierdził, że byłby w stanie zejść poniżej 115 kilogramów. Aby tego dokonać, Pudzianowski musiałby się rozebrać do naga i stojąc na wadze zagroził, że jest w stanie to zrobić. "Dominator" już chwytać za gumkę, jednak oszczędził wszystkim tego widoku i zaakceptował 115,1 kg, które wskazywał wyświetlacz. Jego najbliższy rywal, Łukasz "Juras" Jurkowski przed walką wieczoru na KSW 61 wniósł na wagę z kolei dokładnie dwa kilogramy mniej, czyli 113,1 kg.
Mariusz Pudzianowski opisał własny ZGON. Przerażający moment trwał bardzo długo
Zobacz także: Mariusz Pudzianowski za młodu stracił palce