Kibice freak-fightów oraz gali FAME MMA 10 mogą powoli zacierać ręce na myśl o zbliżającym się wydarzeniu. Na gali, która odbędzie się 15 maja widzowie będą mieli okazję zobaczyć kilka emocjonujących pojedynków. Oprócz walki wieczoru, w której spotkają się Kasjusz "Don Kasjo" Życiński i Norman Parke, na kibiców freak-fightu czekają również walki Piotra Pająka z Alanem Kwiecińskim oraz Marty Linkiewicz z Kamilą Wybrańczyk o pas mistrzowski federacji. Zbliżająca się gala FAME MMA 10 była również doskonałą okazją do tego, aby zawodniczki spotkały się podczas Face 2 Face. W programie prowadzonym przez jednego z włodarzy, Michała "Boxdela" Barona, zarówno "Linkimaster" i "Kamiszka" musiały zmierzyć się z trudnymi pytaniami. Jedno z nich, skierowane do Marty Linkiewicz dotyczyło jej drogiego samochodu oraz prawa jazdy, które ostatnio zdała. Gwiazda FAME MMA przy okazji przyznała się do tego, że zdarzyło się jej prowadzić własnego Mercedesa bez uprawnień.
Kamila Wybrańczyk zdradziła jak wyglądały początki jej związku z Arturem Szpilką. Nie brakowało łez, traumatyczne wyznanie
Infuencerka początkowo twardo obstawała przy tym, że nie zdarzyło jej się jeździć Mercdesem, którego odebrała jeszcze przed zdaniem praktycznego egzaminu na prawo jazdy. Po czasie jednak przyznała, że zdarzyło jej się jechać do sklepu, jednak jak zaznaczyła, jedynie po drodze osiedlowej. Nie zmienia to jednak faktu, że Marta Linkiewicz mogła w ten sposób narobić sobie sporo problemów.
Wielki rewanż na FAME MMA 10! Takiego zestawienia nikt się nie spodziewał, szykuje się prawdziwa bitka
Tak Marta Linkiewicz spędzała swoje urodziny
Marta Linkiewicz igrała z ogniem
Gwiazda FAME MMA dodała również, że zdawała sobie sprawę z tego, że w razie kontroli drogowej, jej termin praktycznego egzaminu na prawo jazdy mógł zostać odroczony. To jednak nie wszystko, co groziło Marcie Linkiewicz. Gdyby influecerka została zatrzymana przez policję, w najlepszym razie zostałaby ona ukarana mandatem karnym. Jeśli miałaby mniej szczęścia, sprawa mogłaby zostać skierowana do sądu, a ten mógłby nawet nałożyć na nią zakaz prowadzenia pojazdów. To znacznie utrudniłoby jej poruszanie się jej nowym Mercedesem, który kosztował fortunę.