Mateusz Gamrot polskim fanom mieszanych sztuk walki znany jest doskonale. 31-latek rewelacyjnie radził sobie w KSW, w którym zdobył dwa pasy mistrzowskie i nikt nie był w stanie go pokonać. Naturalnym było, że Gamrot prędzej, czy później zdecyduje się na przenosiny do UFC. Tak stało się 2020 roku, kiedy to "Gamer" zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie.
Artur Szpilka szczerze o swojej wadze: Wcześniej żarłem jak świnia, ale teraz tak nie będzie
Gamrot zareagował na słowa szefa UFC. To już pewne?
Co prawda pierwsza walka Polaka nie zakończyła się po jego myśli, bo w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał na punkty z Guramem Kutateladze, ale później było już tylko lepiej. Gamrot niedawno zanotował czwarte zwycięstwo z rzędu. Pokonał faworyzowanego Armana Tsarukyana, co dało mu spory awans w rankingu wagi lekkiej.
Gamrot poznał rywala? Dosadne słowa Polaka
Reprezentant Polski jest nawet wyżej we wspomnianym rankingu niż legendarny Conor McGregor. Celem Gamrota jest oczywiście zdobycie pasa w swojej kategorii wagowej, ale do tego droga jeszcze daleka. Wiele wskazuje natomiast na to, że były podwójny mistrz KSW wie, z kim zawalczy jeszcze w tym roku. Powiedział o tym sam szef UFC.
Serwis mmajunkie.usatoday.com informuje, że Gamrot zmierzy się z Beneilem Dariushem, a takiej walki chciałby Dana White. - Taki pojedynek bardzo mi się podoba, jestem entuzjastą tego pomysłu - stwierdził. Na te doniesienia zareagował sam Gamrot. - Jestem gotowy na końcówkę roku - napisał Polak w mediach społecznościowych. Być może już niebawem kolejna walka "Gamera" zostanie potwierdzona.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.