Takiego rozwoju spraw podczas gali FAME MMA 5 nikt się nie spodziewał. Po ujawnieniu nagrań z prawdziwych treningów "Kruszwila", kursy na Marka Kruszela drastycznie spadły. To on stał się faworytem w pojedynku z "Mini Majkiem" i nie zawiódł swoich fanów, sięgając po zwycięstwo. Mimo to, Mateusz Krzyżanowski walczył niczym lew i nawet kilkukrotnie dosięgnął... szczęki rywala!
Te ciosy mogły zaboleć! - Chyba tam je poczuł bardzo. Kilka jeszcze by poszło i mogłoby mu film uciąć - mówił szczerze w wywiadzie po walce. Nie zabrakło również tematu gwizdów wysłanych pod adresem "Kruszwila" ze strony publiczności! Co na ten temat powiedział "Mini Majk"? Sprawdźcie w materiale wideo!
Zdjęcia autorstwa Mikołaja Hrycyny z CamIn.pl: