Jake Matthews w ostatnim czasie był w doskonałej formie. W ostatnich pięciu walkach dla UFC wygrał aż cztery razy, a ostatnią jego ofiarą okazał się Rostem Akman. "To będzie wojna!" - napisał Australijczyk na Instagramie, publikując zdjęcie kontraktu, jaki podpisał na starcie z Emilem Meekiem. Norweg ma się czego bać. Jego własna forma jest dla niego niewiadomą. ponieważ ostatni raz w oktagonie pojawił się w lipcu ubiegłego roku i przegrał z Bartoszem Fabińskim w Hamburgu. Na dodatek Matthews wydaje się być wyjątkowo zmotywowany przed walką, którą zaplanowano na luty przyszłego roku.
Lukratywny kontrakt na walkę Jake Matthews podpisał w osobliwy sposób. Na zdjęciu na Instagramie widzimy, że w miejscu na podpis odcisnął własną krew z palca! Kibice podzielili się na dwie grupy - jedni uznali to za obrzydliwe, a inni stwierdzili w komentarzach, że to doskonała promocja starcia w MMA.
Polecany artykuł: