Z serca Alberta Odzimkowskiego po walce na gali KSW 68 bez dwóch dwóch spadł ogromny kamień. Zawodnik z Radomia wreszcie przerwał złą passę i wygrał swoje starcie z Tommy Quinnem. Odzimkowski mógł liczyć na ogromny doping przed własną publicznością, która po zakończeniu starciu nagrodziła go gromkimi brawami. Szybko jednak zakończenie pojedynku Odzimkowskiego wywołało ogromne kontrowersje. Wszystko przez kolano, którym radomianin poczęstował swojego rywala, co było otwarciem do zakończenia pojedynku. Wszystko bowiem przez to, że zdaniem wielu kibiców i komentatorów, kolano Irlandczyka dotykało maty w momencie uderzenia, co powinno być podstawą dla sędziego, aby przerwać to starcie. Arbiter Gerd Richter tłumaczył jednak po walce, że w momencie wyprowadzenia uciosu, kolano Quinna się uniosło, co jednak nie przekonało wszystkich fanów i wywołało prawdziwą burzę na Twitterze.
Prawdziwa bomba na KSW 70! Mariusz Pudzianowski znów wchodzi do klatki, znamy datę