Mariusz Pudzianowski przez wiele lat odnosił wielkie sukcesy w zawodach strongamnów, a obecnie trwa jego udana kariera w MMA. Osiągnięcia zawodnika z Białej Rawskiej i brak kontrowersyjnych zachowań z jego strony spowodowały, że mnóstwo kibiców darzy go ogromną sympatią. Krytyka na Pudzianowskiego spadała bardzo rzadko, ale od kilku dni to się zmieniło. Wszystko za sprawą akcji, jaką zawodnik przeprowadził przed meczem Polska - Austria na Euro 2024. Z mediów społecznościowych Pudzianowskiego wynikało, że udał się on do Berlina na mecz wraz z kibicami, którzy podróżowali pociągiem do Berlina.
Pozytywny szum wokół Pudziana nie trwał jednak długo. Dziennikarze, którzy podróżowali tym samym pociągiem poinformowali, że zawodnik KSW szybko wysiadł i nie udał się w podróż do Berlina. Oficjalnego stanowiska ze strony Pudzianowskiego również nie ma, a cała akcja wywołała bardzo mieszane uczucia u kibiców. Na 47-latka spadło wiele nieprzyjemnych słów, w czym prym wiodły postacie z Internetu i szeroko pojętych freak-fightów.
Ostro do Pudzianowskiego odniósł się również "Daro Lew". - Co do Pudzianowskiego Mario to cwe*** (nawiązanie do słów Nitrozyniaka, który wyzwał Pudzianowskiego - przyp. red) go nie nazwę bo to kryminał,ale zrobił wszystkich w ćiula jak i Reprezentacja Polski ten i ći na ławkę, a Daro Liją na szpicy i trener z Argentyny next, Probówka aut (pisownia oryginalna - przyp. red.) - napisał Daro Lew na platformie "X". To jedna z niewielu sytuacji, w których Pudzianowski jest aż tak krytykowany i z takimi przeżyciami nie za często miał do czynienia.