Dla reprezentanta Brazylii był to powrót do klatki po dwóch latach przerwy. Pojedynku na KSW 94 nie będzie jednak wspominał najlepiej.
Był to przede wszystkim pojedynek wagi ciężkiej i widać było, że każde ciosy ważą sporo. Prasel rozpoczął "zabawkę" od mocnego kopnięcia, ale po chwili to Vojcak popisał się obaleniem. Prasel zaczął szukać poddania w parterze, próbując złapać za nogę rywala. Prasel jednak wskoczył na górę, efektownie odzyskując przewagę.
Gdy Vojcak wrócił na górę, to przeszarżował w ataku. Za kopnięcie w parterze został mu odjęty punkt. On jednak nie miał znaczenia... Finał pojedynku wydarzył się na starcie drugiej rundy. Słowak zaczął obijać Brazylijczyka. Prasel ugiął się pod atakami Vojcaka. Został znokautowany, a w dodatku wypadł mu bark. Pojedynek wygrał Vojcak.