Patryk "Gleba" Tołkaczewski był ostatnimi czasy na ustach wielu fanów sportów walki. Sportowiec znany z występów w Gromdzie i z KSW odwiedził jednego ze swoich hejterów, który miał wypisywać niewybredne komentarze na temat jego rodziny. Okazało się, że był to młody chłopak, którego rodzina bardzo przepraszała za incydent. Teraz "Gleba" udzielił wywiadu, w którym powiedział jasno, czemu zdecydował się na taki ruch. Słowa wypowiedziane przez fightera nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
Patryk "Gleba" Tołkaczewski tłumaczy się z wizyty u hejtera. To dlatego zdecydował się na ten ruch
Jak powiedział "Gleba", powodem, który umotywował go do wizyty u hejtera było to, że atakował on jego rodzinę, a głównie żonę i były to rzeczy, obok których zawodnik federacji mieszanych sztuk walki nie mógł przejść obojętnie.
- Czy jestem z tego dumny? Nie, ale to była sprawa honoru. Hejt na mnie mogę to olać, ale hejt spadł brutalny na moją rodzinę. W szczególności na moją żonę, na co nie pozwolę. Pojechałem, dowiedziałem się, co nim kierowało - przekazał "Gleba", cytowany przez "meczyki.pl".