Federacja FAME MMA odwróciła kartę walk FAME MMA 17 do góry nogami, kiedy podczas pierwszej konferencji przed zbliżającym się wydarzeniem oficjalnie ogłoszono, że w TARUON Arenie Kraków dojdzie do walki Boxdela z Pawłem Jóźwiakiem. Dodatkowo, obaj zawodnicy mieli wrzucić do puli po 200 tysięcy złotych, a wygrany miał zgarnąć wszystko. W swoim najnowszym filmie włodarz FAME MMA ujawnił jednak, że prezes FEN zgodził się co prawda na wrzucenie pieniędzy do puli, ale nie 200, a 100 tysięcy złotych. Boxdel postanowił poruszyć ten temat podczas ostatniego programu "Cage", gdzie spotkał się z wymownym komentarzem swojego rywala.
Jóźwiak ostro do Boxdela na wizji! Prezes FEN wyjaśnił zmianę zasad przed walką na FAME 17, wcale tego nie ukrywał
Ze stoickim spokojem Paweł Jóźwiak najpierw zwrócił swojemu przeciwnikowi uwagę, że nie ma zamiaru negocjować takich kwestii na wizji, pod publikę i jeśli chciałby na ten temat porozmawiać, to strony mogą to zrobić za zamkniętymi drzwiami. Po chwili zdecydował się również wprost powiedzieć, dlaczego nie włoży do walizki 200 tysięcy złotych pomimo sporej pewności, że wygra z Boxdelem.
Paweł Jóźwiak nie patyczkował się na wizji rozmawiając z Boxdelem! Wcale tego nie ukrywał, chodzi o ogromne pieniądze
- W przeciwieństwie do ciebie ciebie ja znam życie, znam się na sportach walki i walka jest walka. Zawsze jestem pewny siebie, ale szczególnie w wadze ciężkiej jeden cios może zmienić wszystko. Dziwię się, że ty jesteś tak pewny siebie (...) Ja nie będę się bić za darmo. Ty jesteś w innej sytuacji. To jest twoja federacja i ty i tak zarobisz na tej gali, a ja przegrywając walkę mogę zostać z niczym. - powiedział na wizji Paweł Jóźwiak tłumacząc, dlaczego nie chce przystać na warunki Boxdela i włożyć do walizki 100 tysięcy.