Początek walki nie wskazywał na to, że zakończy się ona tak szybko i boleśnie. Łukasz Brzeski nie odstawał od faworyzowanego Waldo Cortesa-Acosty i starał się wymieniać z nim ciosy. Dało się jednak odczuć, że te wyprowadzane przez "Salsa Boya" ważyły znacznie więcej i szybko się to potwierdziło. Na nieco ponad dwie minuty do końca pierwszej rundy Amerykanin trafił Polaka mocnym prawym, po którym Brzeski aż zatańczył na nogach. 31-latek z Krakowa zupełnie stracił orientację i odwrócił się od rywala, co ten bezlitośnie wykorzystał. Kilka kolejnych ciosów ostatecznie powaliło polskiego zawodnika, a sędzia przerwał pojedynek. Brzeski przez chwilę nie wiedział, co się dzieje i szybko zajęły się nim służby medyczne.
Łukasz Brzeski brutalnie znokautowany na gali UFC w Singapurze
Dla polskiego "ciężkiego" była to trzecia porażka z rzędu w UFC, gdzie nie wygrał żadnej walki. Do największej organizacji MMA na świecie Brzeski trafił dzięki udanemu występowi w programie Dana White's Contender Series w 2021 roku, ale najprawdopodobniej po porażce z Cortesem-Acostą jego przygoda z UFC dobiegnie końca. Z kolei "Salsa Boy" odniósł trzecie zwycięstwo w tej federacji i jego bilans wynosi teraz 10-1. Zawodnik z Phoenix skrupulatnie przebija się w rankingu wagi ciężkiej.
Na gali UFC Fight Night 225 w Singapurze zaprezentował się też Michał Oleksiejczuk. Poszło mu znacznie lepiej niż Brzeskiemu, bo to Polak znokautował rywala w pierwszej rundzie. Więcej o zwycięstwie Oleksiejczuka z Chidim Njokuanim przeczytasz TUTAJ. Wystarczy kliknąć! Z kolei poniżej zobaczysz nagranie z nokautu Cortesa-Acosty na Łukaszu Brzeskim: