Ogromne kontrowersje towarzyszyły gali ARES FC 11. Pojedynek Pawła Biernata został przerwany po tym, jak Polak zaatakował rywala nogą w parterze. Problemem był fakt, że cios trafił w korpus zawodnika, a nie głowę. Z tego powodu uderzenie było w pełni legalne. Sędzia zdecydował się jednak... zdyskwalifikować "Bieszczadzkiego Rosomaka", a Polakowi dopisano pierwszą porażkę w karierze. Sztab Pawła Biernata zdecydował się jednak zgłosić protest.
Polak był okradziony z wygranej we Francji. Organizacja zmieniła werdykt
Dobre wieści napływają z Francji. Protest miał zostać rozpatrzony pozytywnie i zweryfikowany na wygraną Polaka przez techniczny nokaut. Dzięki temu przy walce z Faycalem Hucinem pojawi się zielone okienko oznaczające triumf - piąty w zawodowej karierze "Bieszczadzkiego Rosomaka".
- Protest rozpatrzony pozytywnie! Werdykt zmieniony na TKO dla Pawła Biernata - przekazał dobrą wiadomość menedżer zawodnika, Amadeusz Rybica.
Kim jest Paweł Biernat, polski zawodnik MMA?
Paweł Biernat zadebiutował w MMA na gali organizacji Fight Exclusive Night 29 przeciwko Kacprowi Miklaszowi, którego pokonał w pierwszej rundzie przez duszenie. W kolejnych miesiącach pokonywał Damiana Bujkowskiego (na FEN 35), Marsela Sycheva (na ARES FC 2) i Karola Żołowskiego (na FEN 41). Teraz dopisze do rekordu piątą wygraną.