Gala FAME MMA 9 zbliża się wielkimi krokami i już za kilka dni, w sobotę 6 marca Paweł "Popek" Mikołajuw zmierzy się w walce wieczoru z Patrykiem "Kizo" Wozińskim. Jak się okazało na kilka tygodni przed tym starciem, wygrany tego pojedynku będzie miał okazję zdobyć pas mistrzowski wagi ciężkiej, w starciu z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. "Popek" nie ukrywał, że w głowie ma już swoje kolejne starcie. - Kizo to jest taki przystanek do pasa - wyznał w rozmowie z "Super Expressem" Popek. - Jeżeli uda się przejechać przez ten przystanek nie zatrzymując się, to wtedy będę walczył o pas. Bardzo chciałbym zawalczyć z Bestią. Jest moim wymarzonym rywalem w FAME MMA.
CZYTAJ TAKŻE: To KONIEC Sylwestra Wardęgi w FAME MMA?! "Wolę nie mieć wynagrodzenia, ale żyć w zgodzie ze sobą" [TYLKO U NAS]
Ewentualne starcie z "Bestią" Piechowiakiem nie jest jedynym, które na rozkładzie ma Mikołajuw. Norman Parke, który na FAME MMA 10 zmierzy się z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim wspomniał na konferencji prasowej, że w przyszłości mógłby się zmierzyć z Popkiem. Najbliższy rywal "Kizo" nie widzi żadnego problemu i chętnie stanie do walki. Stawia jednak pewien warunek.
Zobacz także: Kamila Wybrańczyk przeszła niezwykłą metamorfozę
- Rozmawiałem nawet z Parke o tym. Jeżeli nikt nie wyskoczy i miałbym walczyć z Normanem, to chętnie bym się zmierzył z zajeb***** fighterem - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Mikołajuw. - Tylko nie może mnie prosić o robienie wagi, bo nie da rady, ja nie zjadę do 83 kg. Zanim jednak do tego dojdzie, Parke zmierzy się z "Don Kasjo". "Popek" nie był w stanie jednak wskazać pojedynku tego starcia. - Norman jest naprawdę kotem, a Kasjo znowu jest nieobliczalny i może namieszać - stwierdził Mikołajuw. Koniecznie zobaczcie cały wywiad z "Popkiem" w naszym materiale wideo!