Obecnie Pudzian jest wojownikiem MMA i w tym sporcie realizuje się z wielkim powodzeniem. Podczas grudniowej gali w Zagrzebiu pokonał przeciwnika z Bośni i Hercegowiny, Erko Juna. Teraz przed byłym strongmanem kolejne wyzwanie. Już 21 marca w łodzkiej Atlas Arenie odbędzie się gala KSW, na której 43-latek zmierzy się z francuskim gigantem Quentinem Domingosem. Pomiędzy ciężkimi treningami Pudzianowski znalazł jednak chwilę, aby... powspominać.
Pudzian wrócił do czasów, w których miał 22 lata i stawiał pierwsze kroki w sportach siłowych. Uwagę zwraca strój Pudzianowskiego - koszulka wyjęta niczym z głębokich zakamarków własnej szafy, nie żaden oficjalny trykot, który bez wątpienia w obecnym kształcie świata sportowego byłby teraz użyty.
To wspomnienie bez wątpienia wywołało wielki uśmiech na twarzy nie tylko Pudziana, ale i wszystkich jego kibiców. A ci już za kilkanaście dni będą mogli emocjonować się pojedynkiem polskiego wojownika w oktagonie. Jedno jest pewne - Mariusz tanio skóry nie sprzeda!