Matematyka wielu z nas nie kojarzy się z niczym ciekawym. Ale zajęcia z taką nauczycielką, jaką jest Bridges na pewno nabierają kolorytu. Historia Australijki jest nietypowa jak na jej zawód. Oprócz pracy w szkole przez wiele lat zajmowała się kulturystyką. Odnosiła tam spore sukcesy. Niedawno postanowiła jednak zmienić dyscyplinę.
Swoich sił postanowiła spróbować w boksie. Najpierw przebrnęła przez amatorską karierę, a rok temu zadebiutowała na zawodowych ringach. Pierwszą walkę stoczyła z Mahiecką Pareno. Bridges podczas starcia złamała nadgarstek, ale mimo tego kontynuowała pojedynek i wygrała decyzją sędziów. Od tamtej pory stoczyła trzy kolejne rywalizacje, wszystkie wygrała.
Bridges, jak na byłą kulturystkę przystało, może pochwalić się nienaganną sylwetką. Zawodniczka chwali się nią przy każdej okazji. Na ważenie zawsze wchodzi w koronkowej bieliźnie. Australijka przyznała, że przejście do boksu nie było jednak dla niej łatwe. - Musiałam zmienić sporo, co było wyzwaniem dla mojego ciała. Zacisnęłam zęby i dałam radę - powiedziała na łamach Daily Mail. - Gdy powiedziałam o swoich planach dzieciakom z klasy, od razu pokochali mój pomysł. Zawsze pytają, kiedy stoczę kolejną walkę - dodała Bridges.