Sarah Alpar

i

Autor: Instagram/toosweetalpar Sarah Alpar

ŚLUB zawodniczki będzie jak z KOSZMARU. Rywalka ZDEWASTOWAŁA jej twarz tuż przed ceremonią

2020-09-21 9:47

Kibice uważnie śledzący sporty walki widzieli już niejedną potworną kontuzję, czy zmasakrowaną twarz zawodnika. Poważnych ran nie uniknęła również Sarah Alapr, która na ostatniej gali UFC została brutalnie pobita przez rywalkę. Zawodniczka ma teraz ogromny problem, bo lada moment ma się odbyć jej ślub. A tych ran nie przykryje nawet najlepszy makijaż.

Na galach największej federacji mieszanych sztuk walki w zasadzie nigdy nie brakuje emocji. Potwierdziło się to w miniony weekend podczas ostatniego wydarzenia organizowanego przez UFC. Jedną z najciekawszych walk było starcie Sarah Alpar z Jessicą-Rose Clark. Górą okazała się druga z pań, która wygrała przez techniczny nokaut w III rundzie.

Gwiazda FAME MMA miała WYPADEK w Uberze po imprezie! ROZTRZASKANE auto, wygięte blachy [MOCNE ZDJĘCIA]

Amadeusz Ferrari był szantażowany przez Don Kasjo! [Arena Koloseum]

Pochodząca z Australii wojowniczka nie miała litości dla swojej przeciwniczki. O losach pojedynków zadecydowało potworne kopnięcie kolanem Clark. To wylądowało na twarzy Alpar, a konkretnie na jej nosie, który został wręcz zmasakrowana. Krew lała się strumieniami i sędzia był zmuszony przerwać walkę. Dla Amerykanki porażka w walce to obecnie najmniejsze zmartwienie.

Mariusz Pudzianowski podał kluczowe liczby. W tle słychać TAJEMNICZE GŁOSY [WIDEO]

Alpar równo za trzy tygodnie miała bowiem stanąć na ślubnym kobiercu. Ale obecnie ceremonia stanęła pod znakiem zapytania, bo twarz kobiety jest zmasakrowana, a jak wiadomo kobiety na swoim ślubie chcą wyglądać najlepiej jak to możliwe. Clark przeprosiła nawet swoją rywalkę za konsekwencje swojego ciosu. - Po walce zdecydowała się przeprosić ją i jej ekipę, bo nie powinnam dążyć do tak brutalnego rozwiązania. Ale Sarah nie chciała się poddać... - powiedziała Clark.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze