Były uczestnik "Ekipy z Warszawy" nie miał większych szans z Popkiem, ale jak sam wielokrotnie zaznaczał później w wywiadach, chętnie ponownie wyszedłby do klatki.
Popek Monster wystrzelił jak z procy! Ta fura odebrała mu mowę
W stories na Instagramie Zduńczyk zdradził jednak, że po walce na gali FAME MMA 7 nie było zainteresowania ani kontaktu ze strony federacji. To dziwi zwłaszcza w kontekście tego, że "Stifler" wykręcił ze swojego reflinka w systemie PPV naprawdę znakomity wynik.
Zresztą pochwalił się nim właśnie na Instagramie podczas Q&A. Jeden z internautów zapytał go wprost o to, ile zebrał ze swojego PPV podczas walki z Popkiem.
"22 k zł. Tyle samo co Dubiel. Więcej zebrał tylko Wardęga" - odpisał "Stifler".
Wynik robi wrażenie i jest dowodem na to, że Zduńczyk może być naprawdę łakomym kąskiem dla każdej z freakowych federacji!
Zapytali Błachowicza o alkohol i... Takiej odpowiedzi mistrza UFC internauta nie mógł się spodziewać