Jan Błachowicz ostatnio w klatce pojawił się w lipcu 2023 roku. Wówczas na gali UFC 291 zmierzył się z Alexem Pereirą i niestety dla niego oraz polskich kibiców poniósł dziesiątą porażkę w karierze. Przegrana sprawiła, że były mistrz UFC oddalił się od odzyskania pasa. Drugą złą informacją było to, że Błachowicz będzie potrzebował dłuższej przerwy, a związane było to z problemami zdrowotnymi. Jeszcze pod koniec 2023 roku ogłosił, że musi oddać się w ręce lekarzy, bo na treningach nie walczy z rywalem, a przede wszystkim z bólem.
Problemy zdrowotne dotyczyły barku. Niedługo po ogłoszeniu przerwy od treningów Błachowicz przeszedł operację, która potrwała dłużej niż zakładano. Niestety nie był to koniec przykrych zabiegów dla byłego mistrza, bo w miniony weekend kolejny raz trafił na stół operacyjny. Raz jeszcze lekarze naprawiali mu bark. Błachowicz "skorzystał z okazji" i jednocześnie zadbał również o inną rzecz.
- Jak już byłem pod narkozą to dlaczego od razu nie przepłukać zatok? - napisał we wpisie na Instagramie Błachowicz. - Czuję się naprawdę dobrze. Cieszę się na maxa, że mam ten proces już za sobą. I z tą energią wchodzę na kolejny etap! Jeszcze chce zrobić coś dużego. Dla siebie i dla Was - zaznaczył reprezentant Polski.