Wielkie zamieszanie po gali Fame MMA 10. Po walce wieczoru, która odbyła się między Kasjuszem "Don Kasjo" a Normanem Parke doszło do wielkich kontrowersji. Zdaniem włodarzy Fame MMA, jak i samego Kasjusza, wynik walki był bardzo niesprawiedliwy, a widowisko zakończyło się prawdziwym skandalem. Nie zabrakło obelg, ubliżania i obietnic ponownego przyjrzeniu się walce. Wszystko przez niejednoznaczny wynik widowiska, który wzbudził wielkie emocje.
Fame MMA 10. Wielkie zamieszanie po walce
Tuż po walce wieczoru w Fame MMA, Kasjusz i włodarze federacji nie kryli wściekłości. Mieli podejrzenia, że otoczenie Normana Parke'a zwyciężyło w starciu niesprawiedliwe i to Polak całkowicie zdominował walkę. Zdaniem samego zawodnika, jak i organizatorów gali, mogło dojść do niesportowego wypaczenia wyniku. Swojej irytacji nie krył sam Kasjusz, który twierdzi, że został oszukany. Jak na razie, złotą statuetkę za zwycięstwo w trakcie walki dostał Irlandczyk. Protest może jednak wypaczyć cały wynik, nie da się ukryć, że takich scen w trakie Fame MMA jeszcze nie było.