Tomasz Drwal o freak fightach: To jest jak z disco polo [WIDEO]

Walki celebrytów budzą skraje emocje. Wielu profesjonalnych zawodników MMA nie ma o nich najlepszego zdania. Nie da się jednak ukryć, że wielką rolę w popularyzacji MMA w Polsce odegrał Mariusz Pudzianowski, który wcześniej startował w zawodach strongmanów. Każdy jego pojedynek budził ogromne zainteresowanie. Dzięki temu MMA zdobyło nowych fanów. Później w ślady "Pudziana" poszli inni. Popek Monster, Akop Szostak, Tomasz Oświeciński, Krystian Pudzianowski... W międzyczasie powstały dwie federacje skupiające się na freak fightach - FAME MMA i FFF.

Słynie z brutalnych walk i NAGICH ZDJĘĆ. Zarabia za to kosmiczną kasę!

Co o walkach celebrytów sądzi Tomasz Drwal? - Parę lat temu podszedłbym do tego krytycznie. Ale to jest jak z disco polo. Wolny rynek wszystko weryfikuje. Jeśli jest rynek, aby to oglądać i przy okazji popularyzować dyscyplinę, to nie widzę problemu. Po FAME MMA przyszło do mnie, do moich szkółek wielu młodych ludzi. Niektórzy odeszli, niektórzy zostali. Ale jakiś pozytyw z tego jest - powiedział we vlogu Andrzeja Kostyry.

FAME MMA 7: Arkadiusz Tańcula nagrał kawałek z Cypisem! To będzie hit lata?

Drwal to jedna z legend polskiego MMA. W 2007 roku, jako pierwszy zawodnik z Polski, podpisał kontrakt z UFC. W ciągu trzech lat stoczył sześć walk, z których trzy wygrał i trzy przegrał. W lipcu, na gali KSW 53, zmierzy się z Łukaszem Bieńkowskim. Będzie to jego pierwsza walka od pięciu lat.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj