Tomasz Hajto

i

Autor: Cyfra Sport Tomasz Hajto

Wskazał cel

Tomasz Hajto wprost powiedział, co zrobi z kasą za walkę w Clout MMA! Jasna deklaracja byłego reprezentanta Polski

2023-07-13 13:25

Clout MMA na konferencji 12 lipca odkryła wszystkie karty dotyczące nadchodzącej gali. Poznaliśmy pełną kartę walk na Clout MMA 1 i nie ma wątpliwości, że main-event budzi największe emocje, bowiem dojdzie w nim do starcia Zbigniewa Bartmana z Tomaszem Hajto. Wejście 50-letniego już byłego piłkarza w świat freak-fightów to z pewnością duża sensacja. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty zdradził on, czemu się na to zgodził i co zrobi z zarobionymi w Clout MMA pieniędzmi.

Clout MMA pokazało, że może namieszać w świecie freak-fightów. Organizacja próbuje zająć miejsce nagle zlikwidowanego High League i wiele wskazuje na to, że może się jej to udać, bo nazwiska, jakie przyciągnęła na pierwszą galę, są naprawdę interesujące. Sarara, Fonfara, Najman, Dominik Pudzianowski czy Karwat mogą przyciągnąć uwagę fanów, ale najciekawszym zestawieniem zdaje się być zdecydowanie main-event gali Clout MMA 1, czyli walka absolutnych debiutantów w sportach walki – siatkarza Zbigniewa Bartmana i byłego piłkarza, Tomasza Hajto. Mimo dużej, bo niemal 15-letniej różnicy wieku Hajto zdecydował się na przyjęcie tej oferty i wyjawił, na co przeznaczy pieniądze zarobione na tej walce.

Tomasz Hajto przyjął sensacyjną ofertę

W rozmowie z portalem WP SportoweFakty Tomasz Hajto przyznał, że długo się wahał. Były piłkarz przyznał, że wcześniej już dostawał oferty, ale je odrzucał i nawet do Clout MMA nie był od razu przekonany. – Byłem menadżerem Sławka Peszki przez kilka lat. Gdy Sławek został twarzą federacji Clout MMA, od razu zapytał, czy się sprawdzę. Mówiłem mu: "Nie chce mi się". Ale po rozmowie ze znajomymi stwierdziłem: "A dobra, jedziemy z tym". Mój przyjaciel Piotrek Świerczewski spróbował, to czemu ja mam odpuścić? Rozmawialiśmy trochę ze "Świrem". Byliśmy przez wiele lat w pokoju na rozmaitych zgrupowaniach, do dziś mega się szanujemy i przyjaźnimy. On do pierwszej walki przygotowywał się bardzo długo, był trochę "zapajęczony". Ja z kolei cały czas coś robię – powiedział Hajto.

Były reprezentant Polski w piłce nożnej nie chciał ujawnić, ile otrzyma za swoją walkę, zdradził natomiast, co chce zrobić z częścią zarobionych pieniędzy i będzie namawiał do tego także swojego oponenta. – Mam taki plan, żeby część swojej gaży przekazać na cele charytatywne. Porozmawiam na ten temat ze Zbyszkiem Bartmanem, żebyśmy dali trochę pieniędzy potrzebującym. Jeżeli nie będzie chciał, sam to zrobię. Kiedyś wybrali mnie piłkarzem meczu Polska - Rosja na Stadionie Śląskim i czek, który dostałem w nagrodę, przekazałem na dzieci niewidome i niedowidzące w Krakowie. W życiu nie o to chodzi, by cały czas zarabiać kasę. Od lat pracuję w Polsacie, nie narzekam. Pytał pan o pensję, ale nie chcę mówić o niej publicznie – stwierdził ekspert i komentator Polsatu Sport.

Listen on Spreaker.
Najnowsze