Dla Rafała "Takefuna" Górniaka starcie w formule K-1 z Mariuszem "Hejterem" Słońskim było debiutem w sportach walki. Mimo to, był on faworytem bukmacherów i publiczności, która mocno wyrażała dla niego wsparcie. Za największy atut "Hejtera" uchodzi brazylijskie jiu-jitsu, z którego nie mógł korzystać w sobotę. Być może dlatego już od pierwszego gongu wściekle ruszył na przeciwnika, jednak ten wykazał się sporym obyciem i przeczekał jego szturm. "Takefun" dobrze trzymał gardę i zasypał rywala mocnymi low kickami, które siały spustoszenie w jego defensywie. "Hejter" szybko zaczął głęboko oddychać, a po jednym z ciosów sędzia go liczył. Wydawało się, że Górniak zmierza po premierowe zwycięstwo, jednak wtedy wszystko się odmieniło.
Wraca ulubieniec kibiców FAME MMA. Wiesław Rupiński sędzią walki Ferrari - Polak III. Kim jest?
Ogromne kontrowersje na FAME MMA 13! Publiczność wybuchła
"Takefun" wyprowadził kolejnego low kicka, ale przeciwnik umiejętnie zablokował to kopnięcie, co przeważający zawodnik mocno odczuł. "Hejter" poczuł krew i zaatakował rywala w zwarciu, przy czym przypadkowo włożył mu palce w oko! Górniak natychmiast to zgłosił, a sędzia wstrzymał walkę. Do oktagonu weszła lekarka, która stwierdziła, że "Takefun" nie jest w stanie kontynuować starcia! W klatce zapanowała konsternacja, debiutant był wściekły, a "Hejter" myślał, że wygrał. Dopiero po chwili sędziowie ogłosili no contest i kontrowersje jeszcze bardziej się wzmogły!
Ostatnie słowa Adriana Polaka do Amadeusza Ferarriego! Jedyny wywiad Polańskiego przed FAME MMA 13
Dosłownie wszyscy byli rozczarowani. "Takefun" chciał jak najszybciej wrócić do szatni i nie mógł znieść przerwania walki, gdyż twierdził, że był gotowy kontynuować bitkę w K-1. "Hejter" nie mógł zrozumieć, że nie wygrał, a publiczność była wściekła na kontrowersyjny werdykt. Wyraziła to głośno i dosadnie, krzycząc "wypie***lać". W studiu po walce jeden z włodarzy FAME MMA, Krzysztof Rozpara, zapowiedział, że skoro ta walka oficjalnie się nie odbyła, to na jednej z najbliższych gal trzeba będzie do niej wrócić.