Mariusz Pudzianowski już od dłuższego czasu przygotowuje się do walki z Arturem Szpilką. Były strongman jednak już lata temu wypracował sobie nawyki, które owocują do dziś i duża część jego przygotowań do kolejnych walk wygląda podobnie. Nawet jeśli „Pudzian” nie ma w planach kolejnych starć, to regularnie dba o swoją formę. Warto zauważyć, że jest on inspiracją nie tylko dla zwykłych ludzi, ale też i dla sportowców, o czym opowiadała niedawno Adrianna Kreft po zwycięstwie nad Karoliną Owczarz na XTB KSW 81. Teraz jednak Mariusz Pudzianowski udostępnił na Instagramie wideo, na którym pokazuje, że do swojej codziennej, porannej zaprawy dodał nietypową aktywność i wielu mogło zadrżeć z zimna!
Mariusz Pudzianowski zrobił poranną zaprawę i... wskoczył do wody!
Mariusz Pudzianowski codziennie rano wstaje i przebiega lub przejeżdża na rowerze kilka kilometrów, aby rozruszać organizm. To część jego rutyny i często relacjonuje on swoje poranki w mediach społecznościowych. Tym razem jednak postanowił nieco urozmaicić swoją aktywność i dla wielu jego fanów to mogłoby być nie do pomyślenia.
Tym razem bowiem Mariusz Pudzianowski po porannej zaprawie postanowił... wskoczyć do stawu! – Dzień dobry wszystkim. Dziś trochę ponuro i deszczowo, ja rowerek zrobiłem i do stawu, i już wybudzony na maksa! – napisał pod jednym ze zdjęć Mariusz Pudzianowski, a wcześniej udostępnione wideo podpisał „Hipcio lubi wodę”. Choć mamy maj, to w piątek, 19 maja temperatura nie jest zbyt wysoka – w centrum kraju nieznacznie przekracza 10 stopni, do tego w niektórych miejscach pada deszcz. Co więcej nad ranem z pewnością było jeszcze chłodniej, a przecież woda nie miała kiedy się nagrzać. Odważniejsze od „Pudziana” są chyba tylko osoby zajmujące się morsowaniem!