Wrzosek i Mozny pierwszy raz zmierzyli się w 2015 r. w walce o mistrzostwo świata WKU. Wówczas górą był Słowak, ale tym razem musiał pogodzić się z porażką z Polakiem. "Hightower" w swojej drugiej walce w MMA od początku dyktował warunki i napierał na przeciwnika. Raz po raz punktował go potwornymi kopnięciami, które siały spustoszenie zwłaszcza z nogą wykroczną Moznego. Przez ponad dwie rundy Wrzosek bezlitośnie rozbijał rywala i wydawało się, że pewnie zmierza po zwycięstwo, aż w końcu nadszedł zwrot akcji w trzeciej rundzie.
Zalany krwią Arkadiusz Wrzosek zemścił się na Moznym! Brutalna jatka na KSW 79
Przez długi czas wydawało się, że Mozny toczy walkę głównie z samym sobą i bólem po piorunujących kopnięciach Wrzoska. Słowak przyjął mnóstwo low kicków, które sprawiły, że ledwo stał na nogach, ale nie poddawał się i dalej walczył. Nastawił się na kontrę, która wreszcie przyszła. Mniej więcej na 3 minuty przed końcem walki Mozny trafił potężnym ciosem Polaka i posłał go na deski. Fani byłej gwiazdy Glory wpadli w przerażenie, ale natychmiast mocno go wsparli. Wrzosek walczył przez chwilę o przetrwanie i mocno zalał się krwią w parterze, jednak wytrzymał trudne chwile. Dość szybko wrócił do stójki i ponownie zaczął ścinać przeciwnika kopnięciami, aż w końcu wybił ostatni gong.
Wrzosek usłyszał radosny werdykt. Sędziowie punktowali 29-26 i dwukrotnie 29-27, a zawodnik z Pruszkowa mógł wznieść ręce w górę. Nie ukrywał radości, bo Mozny był jednym z niewielu rywali, którym do soboty się nie zrewanżował. Tuż po walce pokazał też, ile kosztowało go to zwycięstwo. Jeszcze w klatce pokazał, jak jego noga zniosła starcie ze Słowakiem. Liczne kopnięcia zapewniły mu wygraną, ale odbiły się też na zdrowiu. Śródstopie Wrzoska było napuchnięte niczym balon! 30-latek skupia się teraz na gali XTB KSW Colosseum 2, która odbędzie się na Stadionie Narodowym w dniu jego urodzin (3 czerwca). W rozmowie z Mateuszem Borkiem przyznał, że chce tam wystąpić!