Po mistrzostwach świata w Planicy polscy skoczkowie mogą pochwalić się dwoma medalami. Na normalnym obiekcie złoty krążek zdobył Piotr Żyła, natomiast podczas konkursu na dużej skoczni na trzeciej pozycji uplasował się Dawid Kubacki, który skokiem w drugiej serii wyprzedził Halvora Egnera Graneruda. Niestety marzenia o medalu drużynowym się nie spełniły, ponieważ "Biało-Czerwoni" po dwóch seriach musieli się zadowolić czwartą lokatą, a przed nimi była drużyna Austrii, Norwegii oraz zwycięzcy, czyli Słowenia. Thomas Thurnbichler przed ostatnią próbą Kubackiego postanowił obniżyć belkę o dwa poziomy, aby wyszarpać brązowy medal w ostatniej próbie. Ta sztuka się niestety nie udała.
Małysz skomentował decyzję Thurnbichlera! Zwrócił uwagę na problemy "Biało-Czerwonych"
Tuż po zakończonym konkursie, Adam Małysz wypowiedział się na temat decyzji Thurnbichlera w rozmowie z "TVN". - Zagranie Thomasa, to pokerowe zagranie, było dobre. Na tym to polega, trener podejmuje ryzyko, powinien podejść do tego taktycznie. Zaryzykowali, trzeba było to zrobić. Naprawdę niewiele zabrakło, mogło się inaczej skończyć - zaznaczył były skoczek narciarski.
Prezes PZN odniósł się także do przyszłych konkursów w tym sezonie. - Walczymy dalej, mamy co odrabiać. Musimy zbudować naprawdę dobry team, cały czas brakuje nam czwartego-piątego zawodnika, który skakałby tak, jak Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Kamil Stoch. Ale to zbudujemy - zakończył Małysz.