Kiedy tuż przed konkursem drużyn mieszanych na Średniej Krokwi podczas Igrzysk Europejskich gruchnęła wieść, że Piotr Żyła niebawem może zmierzyć się w oktagonie ze Sławomirem Peszko, świat skoków narciarskich żyje przede wszystkim tą wiadomością. Do ewentualnego starcia Żyła - Peszko odniósł się nawet Apoloniusz Tajner, który oceniał szanse polskiego skoczka. Okazuje się, że również Adam Małysz ma w tym aspekcie co nie co do powiedzenia, bo sam również miał okazję otrzymać propozycję wejścia do oktagonu.
W takiej roli Adama Małysza nikt sobie nie wyobrażał! "Orzeł z Wisły" przestał to ukrywać
Jak podaje Piotr Majchrzak z portalu "sport.pl", prezes Polskiego Związku Narciarskiego po zakończonym konkursie drużyn mieszanych w rozmowie z dziennikarzami postanowił publicznie przyznać, że jego również chciano zwerbować do świata sportów walki. "Orzeł z Wisły" przy okazji pokusił się również o ocenę, w jakiej płaszczyźnie czułby się lepiej.
Adam Małysz nie mógł tego dłużej ukrywać! Prawda o prezesie PZN sprawi, że wielu padnie! Mało kto sobie to wyobrażał
- Sam kiedyś dostałem ofertę walki. Lubię sporty ekstremalne, gdzie bym się lepiej czul? Pewnie w parterze, bo miałem kilka lekcji judo i mi się podobało. - napisał na Twitterze dziennikarz, cytując Adam Małysza. Bez dwóch zdań walka "Orła z Wisły" przyciągnęłaby tłumy, jednak Adam Małysz nie zdradził, która federacja próbowała go zakontraktować.