Adam Małysz po konkursie drużynowym: Robota została wykonana!

2018-02-19 16:34

Konkurs drużynowy skoków narciarskich na igrzyskach olimpijskich Pjongczang 2018 był bardzo emocjonujący! Co prawda bezkonkurencyjni okazali się Norwegowie, ale biało-czerwoni do ostatniej kolejki walczyli z Niemcami o srebro. Ostatecznie w poniedziałek lepsi okazali się nasi zachodni sąsiedzi. Nasz sztab brąz uznał jednak za wielki sukces. Swoje wrażenia po konkursie oddał Adam Małysz.

To był niesamowity konkurs, godny zawodów drużynowych igrzysk olimpijskich Pjongczang 2018! Już po pierwszej serii trzy ekipy oderwały się od pozostałych i spodziewano się, że o medale powalczą między sobą: Norwegowie, Niemcy i Polacy. Skandynawowie szybko udowodnili, że w drużynowej rywalizacji czują się świetnie i spokojnie kontrolowali przebieg zawodów. Pewnie zdobyli złoty medal, dając wielką radość swoim kibicom. Do ostatniej kolejki trwała walka o drugie miejsce. Kamil Stoch nie sprostał tym razem Andreasowi Wellingerowi i zachodni sąsiedzi wyprzedzili nas o nieco ponad trzy punkty.

Zapewne wielu fanów znad Wisły miało uczucie niedosytu. Nasza kadra była jednak szczęśliwa z wielkiego sukcesu - olimpijskiego medalu. W wywiadzie dla TVP Sport opowiedział o tym Adam Małysz. - Gdzieś tam w połowie było wiadomo, że Norwegowie są za mocni. Wszystko zmieniało się bardzo szybko. Czekaliśmy do ostatniego momentu. Robota została dobrze wykonana: medal jest i z tego należy się cieszyć. Widać było po pierwszej serii, że trzy drużyny powalczą o określone miejsca na podium - stwierdził dyrektor naszej kadry.

Sprawdź: Wyniki zawodów drużynowych Pjongczang 2018

Najnowsze