Niejednokrotnie dochodziło do sytuacji w ostatnich latach, w której organizatorzy mieli ogromne problemy ze śniegiem i musieli dokładać sporą sumę pieniędzy, aby przygotować skocznie. Już w poprzednim sezonie oglądaliśmy zawody w ramach Pucharu Świata, które rozgrywane były na... igielicie. Doszło do tego pierwszy raz w historii, ale jest wielce prawdopodobne, że w przyszłości nie będzie to wyjątek.
Małysz zwiastuje rewolucje. Znany cykl zniknie?
Zwłaszcza, że kibice doskonale wiedzą, jak wyglądają zawody na igielicie, bo co roku odbywa się Letnie Grand Prix. Niewykluczone jednak, że cykl ten niebawem zniknie z kalendarza w skokach narciarskich, bo nie cieszy się dużą popularnością. Plany FIS w rozmowie z TVP Sport zdradził prezes PZN, Adam Małysz. - FIS ma zamiar organizować hybrydowe zawody, te zaczynałyby się w październiku i listopadzie - zdradził legendarny skoczek.
- W tej sytuacji totalnie lato przestanie być atrakcyjne dla kogokolwiek. Wtedy nie da się tego lata w skokach uratować, a sezon stanie się bardzo długi od października do kwietnia - powiedział Małysz. Przedsmak tak długiego sezonu dostaliśmy właśnie w minionym sezonie, który zaczął się na początku listopada, a zakończył tuż przed kwietniem.