Sukcesy Adama Małysza

i

Autor: archiwum se.pl Adama Małysza bez wątpienia można uznać za najwybitniejszego polskiego sportowca w historii. Jego wspaniałe skoki podczas zawodów Pucharu Świata, Mistrzostw Świata czy Igrzysk Olimpijskich zapamiętane zostaną na długie lata.

Adam Małysz: Stoch jest w stanie utrzymać wysoką formę do końca sezonu

2013-03-14 10:28

To był nokaut. Taki, po którym przeciwnika znosi się z ringu. I taki, jaki zadawał rywalom Adam Małysz (35 l.) w swoich najlepszych latach, wygrywa z ogromną przewagą punktową. Po trzech i pół miesiącach oczekiwania Kamil Stoch (26 l.) wygrał po raz pierwszy w tym sezonie konkurs Pucharu Świata. - Kamil ma w tym momencie niesamowity "gaz" i swobodę w skakaniu. Nie widać żadnego szarpania czy używania siły. Po prostu robi swoje - zachwyca się Małysz, czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Stoch, świeżo upieczony mistrz świata, dopełnił wielki kwartet polskich sportowców, którzy triumfowali w tym sezonie w pucharowej rywalizacji. Wcześniej udało się to Justynie Kowalczyk, panczeniście Zbigniewowi Bródce i biatlonistce Magdalenie Gwizdoń.

- Wydaje owoce to, nad czym Kamil pracował przez całe okres przygotowań. Na pewno jest w stanie utrzymać tak wysoką formę do końca sezonu. Po tej wygranej jest po prostu "napędzony". Jak się już skoczek napędzi, to trudno jest to powstrzymać. To taki niepowstrzymany impuls - mówi Małysz, który też często seryjnie wygrywał kolejne zawody PŚ.

Prezes PZN Apoloniusz Tajner (59 l.) także wierzy, że Kamil utrzyma znakomitą dyspozycję do końca sezonu:

- Rywale teraz odpadają, a on jakby dopiero od niedawna się rozkręca. Ciągnie swoją formę i wygląda na to, że nawet złe warunki mu nie przeszkadzają. Tak jak dwa lata temu w Zakopanem, gdy zwyciężył. Skacze płynnie i w sposób powtarzalny - ocenia Tajner.

Małysz przyznaje, że po sukcesach Stocha odezwały się w nim sentymenty z czasów, gdy sam był skoczkiem.

- Jak patrzę, jak Kamilowi to wychodzi, czuje chęć, żeby samemu skoczyć. Ale to tylko teoria, bo wiem doskonale, że trudno byłoby skakać tak jak on. Zmieniło się wiele przez te dwa lata. Ale bardzo fajnie, że jest znowu w Polsce ktoś, kto tak daleko skacze i że ta dyscyplina sportu jest wciąż popularna, a kibice mają kolejny powód do dumy i radości. Mamy tak mało sukcesów w sporcie… - dodaje "Orzeł z Wisły".

Małysz widzi kolegę w czołowej trójce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2012/13. Na razie Polak jest piąty. Do końca pozostały jeszcze cztery indywidualne konkursy

- Miejsce w trójce jest realne nawet już w następnym konkursie. A wręcz bardzo prawdopodobne jest w Planicy, gdzie Kamil bardzo dobrze się czuje, zawsze świetnie tam skakał, a nawet raz wygrał. Właśnie wtedy, gdy ja kończyłem karierę narciarską - przypomina były mistrz.

W Planicy będzie ostatnia w tym roku szansa na odebranie Piotrowi Żyle rekordu Polski (232,5 m).

- To jest możliwe, bo styl Kamila odpowiada wymaganiom tego "mamuta" - uważa prezes Tajner. - Wydaje mi się tylko, że jury będzie się bało dopuścić do tak długich skoków. Ale przy odległości 235 czy 236 m można tam lądować bezpiecznie.

Konkurs PŚ w Kuopio (K-120)

1. Stoch

268,1 pkt (135+129 m)

2. Ito (Japonia)

257,2 (129+132 m)

3. Freund (Niemcy)

255,2 (129,5+130 m)

Klas. generalna PŚ

1. Schlierenzauer (Austria) 1381 pkt

2. Bardal (Norwegia) 912

3. Freund (Niemcy) 819

4. Jacobsen (Norwegia) 792

5. Stoch 747

Najnowsze