Adam Małysz zszokowany po konkursach w Klingenthal. Ostre słowa, mówi o nagonce na Polaków

2021-12-12 20:46

Adam Małysz postanowił zabrać głos po konkursach Pucharu Świata w Klingenthal. Były skoczek i medalista olimpijski z Salt Lake City i z Vancouver powiedział w wywiadzie dla "Eurosportu". że sędziowie w trakcie weekendowego konkursu w Niemczech byli wyjątkowo nieprzychylni dla zawodników reprezentacji Polski. Jak sam mówił, mogło dojść do "nagonki" względem kadrowiczów Michala Doleżala.

Adam Małysz postanowił udzielić ostrego wywiadu w "Eurosporcie" tuż po zakończonym konkursie Pucharu Świata w Klingenthal. Legendarny skoczek uważa, że organizatorzy dość ostro traktowali reprezentację Polski i podejmowali decyzje, które są niezwykle kontrowersyjne. Nie zabrakło słów o nagonce.

Poważne problemy Piotra Zielińskiego! Polak opuścił boisko w 22. minucie meczu, problemy z oddychaniem!

Adam Małysz ostro po konkursach w Klingenthal. Nie może w to uwierzyć

Małysz, w trakcie rozmowy z Eurosportem przyznał, że takich scen jak w Klingenthal nie widział od dawna. Jak sam uważa, w trakcie weekendowych zawodów dochodziło do zachowań, które mogły mieć znamiona nagonki na polską drużynę narodową. Szczególnie chodzi o przypadki Pawła Wąska, który został zdyskwalifikowany z niedzielnej rywalizacji przez niewłaściwy kostium, a także o sprawę Piotra Żyły, u którego do kontroli miało dochodzić notorycznie.

- Jesteśmy w szoku, bo naprawdę, bo to jest troszkę tak, jakby była na nas nagonka. Wczoraj Piotrek (Żyła - przyp.red.) był kontrolowany po każdym skoku, to się nie zdarza. Wiadomo, tłumaczy się winny, ale z drugiej strony sztab mierzy te kombinezony, dziś nawet dwa razy i wszystko wychodziło OK. Dlatego dla nas jest to szok, bo Paweł mógł dziś zająć fajne miejsce - mówi Adam Małysz.

Nieoficjalnie: Marek Gołębiewski nie będzie już trenerem Legii! Mowa o rezygnacji

Aby zobaczyć nieznane zdjęcia ze ślubu Adama Małysza, przejdź do galerii poniżej.

Adam Małysz jest dobrej myśli

Małysz wierzy, że w końcu karta się odwróci i polscy skoczkowie zaczną skakać zgodnie z oczekiwaniami kibiców. Jak sam zaznacza, ma nadzieję, że limit pecha na ten sezon został już wyczerpany.

Ten początek sezonu jest dla nas bardzo trudny, mógłby się już skończyć, żeby zaczęła się nowa era. Kamil już zaskoczył, to go choroba położyła. Cały czas jest jakiś pech, ale to się musi w końcu skończyć. Jesteśmy dobrej myśli - mówił Małysz w pomeczowej rozmowie z "Eurosportem".

Sonda
Czy Kamil Stoch wygra Puchar Świata?
Najnowsze