Apoloniusz Tajner

i

Autor: Cyfrasport Apoloniusz Tajner

Szczere słowa

Apoloniusz Tajner już się z tym nie krył. Po słowach 69-latka kibice mogą się zalać łzami, brutalna ocena

2023-11-28 8:06

Apoloniusz Tajner przez wiele lat odpowiadał za polskie sporty zimowe. Obecnie wdraża się w rolę posła, którym został w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych. Nie oznacza to jednak, że zapomniał o ukochanych skokach narciarskich. Początek sezonu w wykonaniu polskich skoczków nie umknął uwadze Tajnera. Nie krył się on z brutalną oceną. Po słowach byłego prezesa PZN kibice mogą się zalać łzami!

Przez lata kibice przyzwyczaili się, że to Apoloniusz Tajner rządził w polskich skokach narciarskich i nie tylko. Jako prezes Polskiego Związku Narciarskiego odpowiadał on za niemal wszystkie sporty zimowe w Polsce, ale to właśnie skoki przyciągają największą uwagę. Dopiero w czerwcu zeszłego roku, po kilkunastu latach prezesury, na stanowisku zastąpił go Adam Małysz. Były trener "Orła z Wisły" został jednak honorowym prezesem PZN, a kilkanaście miesięcy później, 15 października tego roku, został wybrany na posła dziesiątej kadencji Sejmu. 69-letni Tajner ewidentnie nie próżnuje i przed nim kilka lat politycznej działalności, jednak nie oznacza to, że zapomniał o swoich korzeniach w gnieździe trenerskim.

Adam Małysz musiał to powiedzieć publicznie. Doszło do rozmowy z Thurnbichlerem. Te słowa budzą niepokój

Po słowach Apoloniusza Tajnera kibice mogą się zalać łzami

W ostatni weekend odbyła się inauguracja Pucharu Świata, która zdecydowanie nie poszła po myśli polskich skoczków. Tylko Dawid Kubacki i Piotr Żyła zdobyli punkty, ale byli w Ruce tłem dla najlepszych. Z dużym kryzysem formy zmaga się Kamil Stoch, a kibice już na starcie sezonu mają wiele powodów do niepokoju. Zawodnicy i sztab starają się zachować optymizm, ale Tajner nie ukrywał, że trudno spodziewać się znaczącej poprawy formy już w najbliższych konkursach PŚ w Lillehammer.

Błyskawiczna reakcja na słowa Kubackiego i Stocha uderzające w Thurnbichlera! Obóz trenera przerwał milczenie

Tajner nie krył się z brutalną oceną formy polskich skoczków

Widzę, że sprawy są poważne i nie jest tak, że za tydzień już będzie cudownie. Powinni zaufać trenerowi. To dopiero początek, jechałbym normalnie na następne zawody. Dopiero po trzecim weekendzie można rozważyć wycofanie zawodników, by odpowiednio przygotować się na Turniej Czterech Skoczni - powiedział były prezes PZN w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Tym samym zdecydowanie ostudził on nadzieje niektórych kibiców przed konkursami w Lillehammer. Ciekawy jest też pomysł wycofania kadry po trzecim weekendzie PŚ - tuż przed Engelbergiem, gdzie w przeszłości wielokrotnie odradzali się polscy skoczkowie.

Najnowsze

Materiał sponsorowany