Kibice polskich skoczków, podobnie jak sami reprezentanci naszego kraju zdecydowanie inaczej wyobrażali sobie pierwsze zawody nowego sezonu Pucharu Świata 2023/2024. Dyspozycja biało-czerwonych pozostawiała wiele do życzenia, jednak fani bardziej skupili się na tym, co do powiedzenia w wywiadach po skokach mieli Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Słowa dwóch ostatnich można było zrozumieć jako pewnego rodzaju niezadowolenia z planu, jaki ma na ten sezon austriacki trener. Marc Noelke, asystent Thomasa Thurnbichlera odniósł się do słów skoczków w rozmowie z portalem "sport.pl" i jego zdaniem, wypowiedzi skoczków zostały źle zinterpretowane.
Jest reakcja obozu Thurnbichlera na słowa Stocha i Kubackiego po zawodach w Ruce! Jasne stanowisko trenerów
- Nie straciliśmy zaufania zawodników. Po pierwsze, słowa Dawida dotyczyły uwag, które otrzymał po pierwszym niedzielnym skoku. Miał poczucie, że dostał za dużo informacji. Problem został rozwiązany. Po drugie, zamysł naszego spotkania z zawodnikami w sobotę na pewno nie był niewłaściwy. Został jednak bardzo ofensywnie zinterpretowany przez dwóch zawodników. - wyznał asystent Thurnbichler dodając, że winę za przeprowadzenie rozmowy w taki sposób trenerzy oczywiście biorą na siebie.
Błyskawiczna reakcja na słowa Kubackiego i Stocha uderzające w Thurnbichlera! Obóz trenera przerwał milczenie
- Jestem przekonany do całej drużyny. Wierzę w ten zespół - wyznał Thomas Thurnbichler po skokach w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim dodając, że cała reprezentacja musi mieć teraz jasną wizję przyszłości i ciężko pracować dzień po dniu, aby dojść do optymalnej formy skoczków.