Rok temu na skoczni w Wiśle-Malince również rozpoczął się sezon Pucharu Świata. Wówczas przysporzyło to mnóstwo nerwów. Organizatorzy zmagali się z przedłużającym się remontem obiektu czy problemami z produkcją śniegu. Teraz ma być spokojniej. Na skoczni im. Adama Małysza nie odbywały się większe prace, ponieważ nie było takiej potrzeby. A produkcja śniegu już się zaczęła, by 5 listopada obiekt był w pełni przygotowany. - W środę rozpoczęliśmy jego produkcję. Już mamy nawet pewną ilość przygotowaną - powiedział dyrektor obiektu Andrzej Wąsowicz, cytowany przez interia.pl.
- Mamy już doświadczenie. Oczywiście największy problem to produkcja śniegu. Jednak teraz dokładnie wiemy ile go potrzeba, jak go rozprowadzać - dodał przedstawiciel organizatorów.
Dobrą informacją dla kibiców jest fakt, że władze obiektu postanowili powiększyć widownię. Dostawiona zostanie trybuna od strony Szczyrku, co pozwoli na obecność 4 tysięcy fanów podczas konkursów drużynowego i indywidualnego. Sezon 2018/19 PŚ w skokach rozpocznie się 17 listopada.
