W nocy z soboty na niedzielę odbywała się impreza integracyjna hokeistów GKS-u Tychy. W barwach tego zespołu występuje bramkarz reprezentacji Polski John Murray, który w marcu tego roku uzyskał obywatelstwo naszego kraju. 31-latek na wydarzeniu pojawił się wraz z żoną. Para najadła się sporo strachu, gdy wracała już z integracji. Nieznani sprawcy napadli wymienioną dwójkę, która musiała udać się do szpitala na oględziny.
- Jeden z facetów zaczął obrażać Kamilę. Chciałem go zapytać: „o co ci chodzi”, ale od razu przeszedł on do ataku. Musiałem stanąć w obronie żony (...) Nie martwcie się, wszystko ze mną będzie w porządku - powiedział bramkarz hokejowej reprezentacji portalowi hokej.net.
- Nie martwcie się, wszystko ze mną będzie w porządku - powiedział John Murray po ataku nieznanych sprawców.
Na swoim Facebooku Murray sytuację skomentował już w zdecydowanie mocniejszych słowach. "Jakim trzeba być sukinsynem, żeby zaatakować faceta, spacerującego z kobietą. Mam nadzieję, że Tychy okażą mi szacunek" - napisał hokeista na portalu społecznościowym.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin