Sobotni konkurs w Sapporo zakończył się. Emocji nie brakowało do ostatniego skoku, gdzie Ryoyu Kobayashi nie zdołał wygrać ze Stefanem Kraftem. Najlepszym z Polaków okazał się Dawid Kubacki, który ostatecznie uplasował się na ósmym miejscu, Kamil Stoch zakończył rywalizację na 12. pozycji, natomiast Aleksander Zniszczoł oddał bardzo słaby drugi skok, przez co spadł na 25. pozycję. Historyczną chwilą było zdobycie pierwszych punktów Pucharu Świata w tym sezonie przez legendarnego skoczka, jakim jest Noriaki Kasai. Niestety z bardzo słabej strony pokazał się Klemens Murańka, który był na 41. pozycji, a Piotr Żyła nie był w stanie przenieść formy z serii próbnej, gdzie zakończył rywalizację na 4. miejscu. 37-latek był na piątym miejscu... od końca.
Dawid Kubacki wypowiedział się zaraz po konkursie w Sapporo! Nie zabrakło słów uznania w kierunku Noriakiego Kasaiego
Kubacki w rozmowie po zakończonych zawodach z "Eurosportem" wypowiedział się na temat swojego udziału w konkursie, a przede wszystkim wypowiedział się na temat legendarnego japońskiego skoczka. - Z moich skoków jestem bardziej zadowolony chyba z tego drugiego, ale one były bardzo podobne w fajnym zakresie. Myślę, że częściowo te skoki zaczynają wyglądać na ustabilizowane, wiadomo, że nie są one na najwyższym poziomie, ale tak naprawdę cały pobyt w Japonii mieliśmy trening luźny przed kwalifikacjami i oddałem kilka fajnych skoków - rozpoczął Kubacki.
Polak wypowiedział się także na temat Kasaiego. - Miałem okazje się przywitać na korytarzu, ale też nie chciałem mu zawracać gitary, bo to był jeszcze przed pierwszą serią i każdy się przygotowuje. Od wielu lat go śledzę, robi wrażenie ten zapał i taką werwę do tego, aby to robić. Kasai bez wątpienia musi kochać ten sport - podsumował Kubacki.