W pierwszej serii Karol Niemczyk bardzo mocno uderzył o zeskok i choć wyglądało to bardzo groźnie, młody zawodnik zdołał umiejętnie zamortyzować upadek i sam opuścił skocznię, o czym więcej możecie przeczytać TUTAJ.
Maryna Gąsienica-Daniel szaleje na stokach i zapewnia „SE”: Stać mnie na zwycięstwa [WYWIAD]
Dużo gorzej wyglądał wypadek Kingi Rajdy podczas drugiej serii konkursu mistrzostw Polski w skokach narciarskich kobiet. Nasza najlepsza zawodniczka również upadła na zeskok zaraz po wyjściu z progu i staczając się z niego bardzo mocno się poturbowała. Przez dłuższy czas służby medyczne udzielały jej pomocy na skoczni, a ostatecznie opuściła ją ona na noszach i z kołnierzem usztywniającym na szyi. Na więcej informacji o stanie zdrowia zawodniczki musimy poczekać.