Kamil Stoch zasmucił wielu kibiców reprezentacji Polski swoją chorobą, która zdyskwalifikowała go z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Klingenthal. Polak zmaga się z poważnym zapalaniem zatok, o czym poinformował dziś Polski Związek Narciarski. O samej dolegliwości postanowił powiedzieć mistrz olimpijski Soczi w wyjątkowo wymownym wpisie na swoim Instagramie.
Kamil Stoch zmaga się z zapaleniem zatok. Smutna informacja obiegła Polskę
Nie da się ukryć, że informacja o chorobie Stocha pogrążyła w smutku miliony polskich kibiców, którzy liczyli na dobry występ lidera kadry narodowej, zważając na fakt, że skoczek w trakcie sobotniego konkursu pofrunął po pierwsze podium w tym sezonie.
- Z przykrością musimy poinformować, że z przyczyn zdrowotnych Kamil Stoch nie wystartuje w dzisiejszych zawodach PŚ w Klingenthal. Zawodnik ma silne zapalenie zatok i po konsultacji z lekarzem sztab szkoleniowy podjął decyzję o wycofaniu Kamila ze startu – czytamy w oficjalnym komunikacie PZN na mediach społecznościowych.
Aby zobaczyć, jak wyglądał ślub Kamila Stocha i Ewy Bilan-Stoch, przejdź do galerii poniżej.
Kamil Stoch o swojej chorobie. Mówi o "wybuchu twarzy"
Skoczek narciarski przyznał, że choroba, z którą się zmaga, jest dla niego wyjątkowo dotkliwa. Zawodnik ma mieć za sobą nieprzespaną noc, a także dość nieprzyjemne dolegliwości. Fani pocieszają mistrza w komentarzach na Instagramie i mają nadzieję, że lider kadry narodowej szybko wróci do zdrowia.
- Smuteczek. Noc nieprzespana (kolejna) i wrażenie, że twarz zaraz eksploduje. Zapalenie zatok wykluczyło mnie z dzisiejszych zawodów - napisał Stoch na swoim Instagramie.