Tragedia Halvora Egnera Graneruda tuż przed mistrzostwami świata. Kontuzja wykluczyła go z zawodów. Przeżywa koszmar
W ostatnich tygodniach najlepsi skoczkowie narciarscy mają tylko jeden cel - przygotować najlepszą możliwą formę na mistrzostwa świata, które odbędą się w Trondheim. W Norwegii nie zobaczymy m.in. Kamila Stocha, co dosadnie skomentował legendarny Thomas Morgenstern, a niedługo przed MŚ kontuzja wykluczyła również Halvora Egnera Graneruda. Gwiazdor reprezentacji Norwegii doznał urazu kolana podczas treningu i szybko okazało się, że zmagania kolegów będzie mógł co najwyżej oglądać z wysokości trybun. W rozmowie z "Eurosportem" zdradził, jak te wydarzenia na niego wpłynęły i jak bardzo ucierpiało jego samopoczucie, chociaż zdaniem skoczka, w momencie rozpoczęcia imprezy z pewnością będzie odczuwał jeszcze większy smutek.
Granerud przeżywa prawdziwe piekło. Poruszające wyznanie. Głos grzęźnie w gardle po słowach wielkiego rywala polskich skoczków
- Czuję smutek, to uczucie przeważa. Muszę to wszystko przepracować... Gdy mistrzostwa ruszą na dobre, będzie mi to jeszcze trudniej zaakceptować. Znam tę skocznię lepiej niż ktokolwiek. Mógłbym się tu liczyć przynajmniej w konkursie indywidualnym. Wciąż to musi do mnie dotrzeć, że nie wystąpię. Jest mi ciężko, a będzie jeszcze gorzej - wyznał w rozmowie z Martinem Schmittem.
Sytuacja dla Graneruda jest o tyle trudniejsza, że mistrzostwa odbywać się będą w miejscowości, w której gwiazdor norweskich skoczków mieszka na co dzień. Mistrzostwa świata miały być więc dla niego idealną okazją, aby poprawić swoje 4. miejsce z turnieju, który odbył się w 2021 roku.
Pokłócił się z Adamem Małyszem i porzucił Polskę. Po odejściu przestał dłużej milczeć
W piątek 28 lutego skoczkowie będą mieli okazję zapoznać się z norweskim obiektem podczas oficjalnego treningu. Sobotnie popołudnie upłynie pod znakiem rywalizacji pań, a w wieczorem ma odbyć się seria próbna oraz kwalifikacje do niedzielnego konkursu. Ten z kolei zaplanowany jest na 2 marca, na godzinę 17:00.