Bergeron wdał się w bójkę z Alexem Burrowsem z Vancouver Canucks. Dopóki polegała ona na wymianie ciosów pięści, po regulaminowym zrzuceniu rękawic, wszystko było w miarę normalnie. Ale w trakcie szarpaniny Burrows chwycił zębami palec rywala i ugryzł go głęboko. Krew z palca zaczęła się lać i hokeista z Bostonu musiał zostać opatrzony w boksie. Przedtem zdążył krzyknąć w stronę "gryzonia", żeby ten dostarczył świadectwo szczepienia przeciw wściekliźnie. I dopiero wtedy Burrows wściekł się nie na żarty.
Hokeista pogryziony...przez rywala
2011-06-06
11:14
Jak straszna walka toczy się w finale Pucharu Stanleya odczuł zawodnik Boston Bruins Patrice Bergeron, który musial zejśc z lodowiska, bo zostal pogryziony.