Sobotni konkurs Pucharu Świata w Titisee-Neustadt był niebywale udany dla biało-czerwonych. Kamil Stoch nie miał sobie równych, a Piotr Żyła znalazł się na trzecim miejscu. W czołówce byli również Dawid Kubacki, czy Andrzej Stękała. Polacy tak świetną formę prezentowali od początku 2021 roku, kiedy to całkowicie zdominowali rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni. Przy tej okazji zaczęto dużo mówić o pracy Michala Doleżala.
Piotr Żyła STRACIŁ KONTAKT Z MÓZGIEM? Znamienne słowa, mogło się zrobić przykro
Po sukcesach reprezentacji Polski pod batutą Stefana Horngachera można było się zastanawiać, jak w roli głównego trenera poradzi sobie dotychczasowy asystent Austriaka. Bardzo szybko okazało się jednak, że nie ma powodów do obaw, a potwierdzeniem tego są ostatnie wyniki kadry. Pojawiły się porównania obu panów, które dotyczyły również ich zarobków. A o tych napisał portal Sport.pl.
Nowy biznes Ewy Bilan-Stoch. Prawdziwa żyła złota, nikt na to nie wpadł
Jak wynika z informacji dziennikarzy, Doleżal zarabia około 10 tys. euro miesięcznie (ok. 45 tys. zł). Co ciekawe Sport.pl podaje, że to więcej niż oczekiwał szkoleniowiec przed podpisaniem kontraktu. Mimo wszystko Czech nadal zarabia mniej niż Horngacher w ostatnim roku swojej pracy. Wówczas na konto Austriaka spływało około 12,5 tys. euro (ponad 56 tys. zł). Ale kto wie, czy po znakomitym sezonie Doleżal nie otrzyma podwyżki?