Członkowie organizacji chcieli mieć do własnej dyspozycji samochody z kierowcami, nieograniczony dostęp do alkoholu, gorące posiłki na śniadania i liczną grupę pracowników, dzięki którym uniknęliby czekania w kolejkach na zamówione przez siebie dania i napoje.
Justyna Kowalczyk znów o depresji: Najważniejsze chcieć
Jeżeli chodzi o bary, to te miałyby być zamykane w późnych godzinach. W dniu otwarcia i zamknięcia igrzysk nie mogłoby zabraknąć w nich różnego rodzaju alkoholu. W dni pozostałe mogłyby być wyposażone jedynie w piwo i wino.
Oprócz tego członkowie MKOl chcieli otrzymać karty telefoniczne, z których mogliby dzwonić bez ograniczeń. Wszystko to oczywiście na koszt organizatora imprezy. Nie zapominajmy też o wymogu oddzielnych wejść na lotnisku, odpowiedniej temperaturze w pomieszczeniach i pracownikach hotelu, którzy musieliby witać swoich gości z... uśmiechem na twarzy.
Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wymienione zachcianki, trudno dziwić się, że Oslo wycofało swoją kandydaturę z walki o organizację igrzysk olimpijskich w 2022 roku. Wcześniej walkę odpuścił także Kraków. W tym przypadku przeciwni organizacji zawodów byli mieszkańcy miasta.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail